top of page

Wyposażenie, a pełnienie służby w ubiorze cywilnym


Pełnienie służby w ubiorze cywilnym niesie za sobą konieczność pójścia na pewne kompromisy, charakteryzujące się niejako potrzebą znalezienia złotego środka pomiędzy chęcią skrytego noszenia broni i środków przymusu bezpośredniego, a możliwością ich szybkiego dobycia i użycia.


Główną zasadą determinującą sposób rozmieszczenia sprzętu powinna być nasza lateralizacja - podział na rękę dominującą i wspomagającą. W przypadku służby w ubiorze cywilnym, rozmieszczenie sprzętu względem silniejszej dłoni będzie mieć jeszcze większe znaczenie dla bezpieczeństwa i ergonomii, niż w przypadku pełnienia służby w mundurze z pełnym wyposażeniem zawierającym co najmniej pas i ładownice. Jest tak, gdyż w przypadku ubioru cywilnego jednym z miejsc przenoszenia potrzebnego sprzętu będą kieszenie, a wyciągnięcie czegoś ręką “na ukos” będzie w przypadku kieszeni zdecydowanie trudniejsze niż w przypadku ładownic umieszczonych na pasie taktycznym. Próbowaliście kiedyś wyciągnąć kluczyk do samochodu prawą ręką z lewej kieszeni jeansów, bo lewą mieliście akurat zajętą, a w kieszeni oprócz kluczyka znajdowały się jeszcze inne przedmioty? No właśnie. Z tej sytuacji wyniknie jeszcze jeden morał, lecz o tym za chwilę.


Ręka dominująca będzie sięgać po broń, wyprowadzać mocny cios, odgrywać większą rolę w obezwładnianiu. Ręką wspomagającą będziemy używać latarki, zasłaniać się przed niebezpieczeństwem. W bezpośrednim związku z powyższym, przedmioty wyposażenia powinny być umieszczone w taki sposób, aby ich dobycie nie wymagało zbędnych ruchów i skrętów tułowia.

Pomimo tego, iż użycie ładownic w przypadku cywilnego ubioru będzie ograniczone to kieszenie należy traktować podobnie do tychże właśnie. Mówiąc wprost, jeśli w prawej kieszeni bluzy/softshella/kurtki mamy ręczny miotacz gazu to nie pakujmy tam jeszcze notatnika i splecionych słuchawek do telefonu. Tu właśnie pojawia się motyw samochodowego kluczyka i szukania go w czeluściach kieszeni, gdy leży tam jeszcze portfel, telefon i pęk kluczy.


Popularne w policyjnym środowisku są spodnie typu “bojówki”. O ile w kwestii wygody i szeroko pojętej ergonomii sprawdzą się one niejednokrotnie o wiele lepiej niż ponadczasowe jeansy to warto pamiętać o pewnych ograniczeniach płynących z kieszeni umieszczonych w połowie ich długości.

O ile taktyczne spodnie renomowanych firm posiadają obecnie boczne kieszenie umiejscowione dość wysoko na udzie to klasyczne “bojówki” kupione w galeriowej sieciówce, bądź wojskowe BDU kieszenie te mają właściwie na wysokości kolan. Stan ten jest zdradliwy z dwóch względów.

Po pierwsze, nie oszukamy naszej anatomii i sięgając do tych kieszeni większość z nas będzie musiała się schylić lub w pewien sposób wygiąć. Podczas przeprowadzania czynności służbowych, szczególnie w przypadku tych bardziej dynamicznych jest to taktycznie bardzo nieuzasadnione. Po drugie, nie znam osoby, która stwierdziłaby, że wygodne jest bieganie z wypchanymi, bądź obciążonymi kieszeniami z boku spodni. To was naturalnie spowolni w trakcie pościgu! Dlatego też, wykorzystanie tych kieszeni ograniczyłbym do włożenia weń rękawiczek taktycznych lub nitrylowych, a wszelkie cięższe przedmioty rozmieszczał wyżej.


W tym miejscu skupię się na wyposażeniu i sposobie jego przenoszenia na przykładzie funkcjonariuszy komórek wywiadowczych podległych wydziałom prewencji. Policjanci ci, oprócz czynności patrolowych i obserwacyjnych, niejednokrotnie podejmują interwencje wobec osób agresywnych, posiadających niebezpieczne przedmioty. Dzieje się to szczególnie często w warunkach ograniczonej widoczności wynikających z pory nocnej. W związku z powyższym, należy zadać sobie pytanie, czy aby na pewno najważniejszą kwestią jest “nieeksponowanie” żadnego z elementów wyposażenia za wszelką cenę, niezwracanie na siebie uwagi, kosztem braku dodatkowych elementów wyposażenia na pasie lub utrudnionego doń dostępu?

Uważam, że nie. Jeśli najczęstszym sposobem poruszania się jest pojazd służbowy, czynności podejmowane są po dotarciu na ich miejsce radiowozem lub po zatrzymaniu pojazdów do kontroli drogowej przy użyciu sygnałów pojazdu uprzywilejowanego to wyposażenie powinno być podobne temu, które posiada przy sobie policjant OPI.


Wyposażenie, które według mnie będzie nieodzowne przy tej formie służby :

  • broń służbowa + kabura i magazynek w ładownicy

  • kamizelka kulodporna (kamuflowana)

  • kajdanki

  • RMG (gaz pieprzowy)

  • opaska uciskowa

  • rękawiczki taktyczne

  • rękawiczki nitrylowe

  • IFAK z zawartością

  • pałka teleskopowa

  • multitool, bądź nóż składany typu “folder”

  • latarka


Mając taki zestaw wyposażenia rozmieściłbym go w następujący sposób:

Na pasie taktycznym - broń służbowa, magazynek, kajdanki i pałka teleskopowa oraz IFAK i opaska uciskowa;

W kieszeni kurtki/bluzy/softshella - latarka (po stronie ręki wspomagającej) i RMG (po stronie ręki wiodącej);

W kieszeniach spodni: rękawiczki taktyczne i rękawiczki nitrylowe oraz multitool.


Rozmieszczenie sprzętu w powyższy sposób umożliwi osiągniecie kompromisu pomiędzy zachowaniem swojego bezpieczeństwa, szybkim dostępem do środków przymusu oraz broni, a minimalizacją ich ekspozycji przemieszczając się jako nieumundurowany policjant działający głównie interwencyjnie, poruszający się po swoim rejonie pojazdem służbowym.

Oczywiście, gdy potrzeba służby wymaga bardziej skrytego działania, np. podczas przemieszczania się i przeprowadzania obserwacji pieszo, gdy czynności prowadzone są w jakimś określonym celu np. zatrzymania osoby poszukiwanej to przenoszenie wyposażenia powinno wyglądać nieco inaczej, ale o tym już w części drugiej…







bottom of page